piątek, 13 września 2013

Rozdział 34

                                                  Juvia
Musiałam przyznać się Yuto, że nie powiedziałam rodzicom. Okłamałam go mówiąc, że wiedzą.
-No bo moi rodzice... Sam wiesz jacy są. Znasz ich. Myślą, że skoro mam  lat to jestem jeszcze za młoda na związek. -powiedziałm-Wiesz oni wychowali się w konserwatywnych rodzinach. Dziadkowie też są prawnikami... Rozumiesz?
-Rozumie -powiedział Yuto i mnie przytulił
-Nie jesteś zły, że Cię okłamałam.
-Nie jestem zły. Dobrze znam Twoich rodziców. Ale w końcu będziesz musiała im powiedzieć. -Mówił Yuto-Wiesz ja też nie byłem z Tobą do końca szczery z moimi rodzicami...

                                                Yuto
Juvia dziwnie się na mnie spojrzała. Musze powiedzieć jej prawdę.
-Przecież twoi rodzice wiedzą. Kilka razy u Ciebie byłam i wiedzieli o wszystkim.-powiedziała Juvia.
-To nie o to chodzi. Chodzi o to, że to nie są moi biologiczni rodzice. Ja jestem adoptowany.-W końcu to powiedziałem. Poczułem się jakoś lepiej.
-Jak to? Moi rodzice opowiadali mi jak chodzili ze mną na spacery, gdy byłam mała i spotykali Twoich rodziców spacerujących z Tobą-powiedziała Juvia. Była zdziwiona.
-Bo omni adoptowali mnie jak miałem kilka dni. To są... A raczej byli przyjaciele moich biologicznych rodziców.-wytłumaczyłem Juvi.
-Jak to byli?-zapytała Juvia.
-Moi rodzice zginęli w wypadku samochodowym...-powiedziałem.
Juvia przytuliła mnie. Nie wiem co ja bym bez niej zrobił.
-Przykro mi. Wiem, że było Ci trudno to powiedzieć. Doceniam to. Kocham Cię.-powiedziała Juvia i pocałowała mnie.

                                                           Naoki
Tęsknie za Akemi... Nie wiem co ze sobą zrobić. Gdy widzę zakochane pary od razu myślę o Akemi. Straciliśmy tyle czasu na kłótnie.
Wiem co zrobię. Wykorzystam pomysł Yuto i polecę do niej do Argentyny. Nic jej nie powiem. Zrobię jej niespodziankę. Tylko moi rodzice... Powiem, że idę do Yuto. Mam trochę oszczędności, więc będę miał za co polecieć.
Od razu zamówiłem bilet do Argentyny i spakowałem się. Jutro lecę. Muszę powiedziec Yuto.

                                                            Akemi
Tak bardzo tęsknie za Naokim...
Nie wiem gdzie się podziać. Nie mam w Argentynie żadnych znajomych, a ciocia nie ma dzieci, więc się nudzę.
Chciałabym zobaczyć Naokiego. Mam pomysł, polecę do Japonii odwiedzić Naokiego. Mam pieniądze, więc mam za co kupić bilet.
Zamówiłam bilety, spakowałam się. Jutro lecę. Tylko co ja powiem rodzicom i cioci. Już wiem powiem, że znalazłam sobie koleżankę i będę u niej nocować.

3 komentarze:

  1. Świetne opowiadania, zapraszam do mnie ;)
    http://misakixhinamiopowiadania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne opowiadania, zapraszam do mnie ;)
    http://misakixhinamiopowiadania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. ♥Uwielbiam♥ <3 :-)
    XD

    OdpowiedzUsuń