niedziela, 9 czerwca 2013

Rozdział 19

                                                    Eiko

- Jak możesz! - pokazałam palcem na Akemi.
Dziewczyna była tak zszokowana, że chyba nawet nie usłyszała co do niej powiedziałam.
- Naoki, przecież my się kochamy. Jesteśmy ze sobą i nikt nie moze tego zniszczyć!!! - pocałowałam go z zaskoczenia.
Chłopak od razu się odsunął, a ja go tylko lekko musnęłam w wargi.
Odwróciłam głowę do tej dziewczyny, a ona zaczęła płakać i gdzieś pobiegła. Może to i lepiej?
- No widzisz? Teraz mamy więcej czasu dla siebie i... - zanim dokończyłam Naoki pobiegł za Akemi. Aggg. Czy ja go kiedyś będę miała?!


                                                 Akemi

Widziałam, że Naoki za mną biegnie, ale nie chciałam z nim rozmawiać. Wybiegłam na ulicę.
- Akemi! Przecież wiesz, że to nie prawda!!! - krzyczał Naoki.
Nie oglądając się na niego, zatrzymałam nadjeżdżającą taksówkę. Przez krótki czas Naoki biegł za samochodem, ale przestał po jakimś czasie bo było to bezsensowne. Nie wiem co mam myśleć... Hiroki miał dziewczynę, Naoki ma dziewczynę. Obydwoje mnie wystawili! Teraz jestem kompletnie sama...  Łzy spływały mi po policzkach, a taksówkarz dziwnie na mnie spoglądał. Dałam mu pieniądze, kiedy dojechał pod mój dom.  Szybko pobiegłam do mojego pokoju i zatrzasnęłam drzwi.  Musiałam pobyć sama...



                                            Yuto

Zobaczyłem, jak zmęczony Naoki wrócił na salę. Podbiegłem do niego.
- I co? - zapytałem.
- Gówno! - odpowiedział bardzo wkurzony. Odepchnął mnie i poszedł do jakiegoś pokoju.
Nie widziałem go jeszcze nigdy takiego wkurzonego...
Juvia do mnie przyszła i przytul;iła mnie,
- Nie martw się... Ochłonie... - powiedziała do mnie.
- Mam taką nadzieję. Pewnie musi zostać sam, więc chodźmy na parkiet.
Juvia kiwnęła głową, a ja jej podałem dłoń.  Znów tańczyliśmy do upadłego. Kocham ją nad życie!


                   
                                 Naoki  

Przez chwilę miałem myśli samobójcze, ale mi przeszło. Siedziałem w jakimś ciemnym pokoju z kanapą.  Kopałem wszystko na wszystkie strony, po czym rzuciłem się na kanapę. Ona przecież mi nie wybaczy! Było tak pięknie, tak cudownie - do kiedy nie przyszła ta Eiko! JAK JA JEJ NIENAWIDZĘ! Teraz pewnie Akemi wybierze tego Hirokiego i już nigdy nie będzie chciała mnie znać. Musze się z nią spotkać... Przeprosić...  Może kupię jej jakieś kwiaty? Nie to bez sensu... Piosenka? Może... Ehhh. Najpierw trzeba się zemścić Eiko, o tak...             


1 komentarz:

  1. Terz kocham Anime!!!
    Uwielbiam to opowiadanie!!!
    <3

    OdpowiedzUsuń