piątek, 14 czerwca 2013

Rozdział 23

                                                   Yuto

Koniec lekcji. Poszedłem do nauczycielki i w końcu oddała mi mój telefon. Zadzwoniłem do Juvi, ale ona nie odebrała. Westchnąłem.
- Gdzie idziemy?
- Nie wiem... Przed siebie.
Uśmiechnąłem się, bo przecież ja tak zawsze mówiłem. Lecz Naoki nadal był jakiś przygnębiony.
- Co jest? - zapytałem.
- Widziałem dzisiaj Akemi i Juvię, a keidy do nich podchodziłem, one uciekły przede mną. Szukałem ich po całej szkole, no ale...
- CO?! - nie dowierzałem. Skoro tak naprawdę było, to znaczy że poszły na wagary. Juvia mnie coraz bardziej interesuje... Myślałem, że nie chodzi na wagary, no ale...
Poszedłem z Naokim do sklepu i kupiliśmy sobie dwie butelki coli. Postanowiliśmy, że przejdziemy dłuższą drogą do naszych domów - czyli przez parki.
Z oddali widziałem rozmazaną w słońcu chyba jakąś całującą się parę, jakby mieli się rozstać już na zawsze. Od razu pomyślałem o Juvi... Właśnie... Kiedyś trzeba będzie spytać się ją o chodzenie... 
Przetarłem oczy i otwarłem usta. Kontury zamieniły się w realnych ludzi, mianowicie Akemi i Hirokiego!


                                            Naoki

Serce zaczęło mi szybciej bić. Upuściłem butelkę z colą, a ona wylała się na chodnik. Kompletnie nie zwracając na nią uwagi, patrzyłem na Akemi i Hirokiego. Poczułem ukłucie w brzuchu. Teraz już dokładnie wiedziałem, jak Akemi poczuła się, kiedy Eiko mnie pocałowała. Stałem jak wryty i patrzyłem na "parkę". Całe szczęście oni mnie nie widzieli. Zacisnąłem pięść i już chciałem pobiec do tego faceta, ale Yuto mnie zatrzymał.
- Lepiej nie...
- Dlaczego?! Mam patrzeć jak się całują?! 
Pokręcił przecząco głową. Czy on jest przeciwko mnie?! A może chce żeby Akemi była z tym Hirokim...?! Byłem wściekły. 
Hroki się na mnie spojrzał. Szybko spuściłem wzrok, a po chwili widziałem ja odchodzi. Teraz widziała mnie Akemi. Troszeczkę zawstydzona poszła w stronę Juvi. Spojrzałem się teraz na Yuto, a on lekko się do mnie uśmiechnął i położył mi rękę na ramieniu.
- Współczuje, bracie - powiedział.


 
                                           Juvia

Po tym jak zjadłyśmy pizzę nie powinnam pozwolić Akemi, żeby poszła do tego parku. No ale dostała sms'a i pognała do tego Hirokiego. Chciałam jej powiedzieć czego dowiedziałam się od Eiko, no ale nie było odpowiedniego momentu... A teraz właśnie widzę smutnych Yuto i Naokiego.  Próbowałam uśmiechnąć się do brązowowłosego, no ale chyba mi nie wyszło. Odwróciłam się i poszłam z Akemi. 
- Nie jest Ci przykro, ze tak go potraktowałaś?
- Kogo? Naokiego, czy Hirokiego? No bo wiesz....  Hiroki tez mogł się dziwnie poczuć, kiedy zobaczył że...
- No oczywiście chodzi mi o niego! - przerwałam jej. - Jak mogłaś zrobić to Naokiemu? Przecież on cię kocha...
Akemi ustała i popatrzyła się na mnie.
- Jasne i udowodnił to pocałunkiem z tą piętnastolatką... - powiedziała ze złością.
- Akemi! Ona zrobiła to specjalnie i widać było, że Naoki nic do niej nie czół! Przecież biegł za Tobą z pół miasta, kiedy Ty jechałaś taksówką! - krzyczałam. - A ten Hiroki ma Cię kompletnie w nosie!
- Co?! 
- Tak! - odparłam ze złością. - Ei... Ktoś powiedział mi całą prawdę o nim! On chodził z wszystkimi dziewczynami ze szkoły, żeby zdobyć popularność. A Ty jesteś jego z setną i on do Ciebie nic nie czuje!


        
                                         Akemi

- To nieprawda! Nieprawda! - krzyczałam ze łzami w oczach.
Jak moja przyjaciółka mogła mi coś takiego powiedzieć?! Może jest zazdrosna?!
- Ty nic o nim nie wiesz! On jest... Jest cudowny! 
Juvia położyła mi rękę na ramieniu, na co ja się odsunęłam.
- Mów sobie co tylko chcesz! I tak ci nie uwierzę! - powiedziałam, po czym pobiegłam do domu. 
Ona jest nienormalna, zmyśliła sobie to wszystko! Nie będę się do niej nawet odzywać! Wskoczyłam na łóżko i przytuliłam się mocno do poduszki. To była nieprawda... Na pewno! Długo płakałam. Kiedy wreszcie się uspokoiłam, usiadłam i zaczęłam myśleć: Może ona miała rację? Naoki przecież od razu odsunął się od tej Eiko i pobiegł za mną, no ale... Hiroki przecież też zerwał sobie od tak z tą Reiką... Miałam mętlik w głowie. Dopiero teraz przypomniało mi się, co usłyszałam w toalecie, kiedy jeszcze go nie znałam, gdy myłam ręce. Dwie dziewczyny stały przy lustrze i mówiły: " Czaisz? Ten Hiroki z 3A zerwał z Megumi! " " Co?! - odpowiedziała druga dziewczyna. - Jeszcze niedawno chodził ze mną... Jeny... Błagam Cię, on tylko rani uczucia dziewczyn, nigdy się z nim nie zadawaj! " Matko kochana.... Dopiero teraz mi się to przypomniało! Jestem taka głupia! Taka naiwna! Przeciez ja się tak podle zachowałam wobec Naokiego! Wszystko na tym świecie jest przeciwko mnie!


                                                                                                                             Sania~

1 komentarz:

  1. Uwielbiam to! Będe mówiła tak cały czas!
    Polecę tom stronę mojej przyjaciółce.;-)

    OdpowiedzUsuń