Juvia
Yuto zaprosił mnie na dyskotekę!!!!!!!!!!!
Gdy wróciłam do domu położyłam się na łóżko i rozmarzyłam się... Znów wyobraziłam sobie mnie i
Yuto jak tańczymy wolny taniec... On mnie obejmuje... Tańczymy... Całujemy się... Zostajemy parą... Później kto wie może i małżeństwem... Będziemy mieszkać w pięknym domu... Będziemy mieć dwójkę dzieci... Chłopca i dziewczynkę... Westchnęłam. Czas wrócić do rzeczywistości. Ciekawe czy Naoki zaprosił na dyskotekę Akemi. Mam szanse się dowiedzieć. Dzwoni Akemi.
Ledwo co odebrałam, a Akemi powiedziała z płaczem:
- Juvia nie uwierzysz co się stało. Naoki uderzył Hirokiego w nos. Jestem w szpitalu. Mogłaby s przyjechać?
- Już jadę!
wziełam torebkę i szybko pobiegłam do szpitala...
Akemi
Nie wierze, że Naoki uderzył Hirokiego w nos!
Wiem, że Hiroki nie powinien mnie całować, ale to nie jest powód żeby go uderzyć!
Nareszcie przyszła Juvia. Weszła i mnie przytuliła.
- Jak to się stało?- zapytała.
Opowiedziałam jej wszystko.
- Jak on mógł to zrobić?! -powiedziała gdy skonczyłam jej opowiadać .
-Ale kto? Naoki czy Hiroki?
- I ten, i ten. -odpowiedziała.
-Niewiem. -odpowiedziałam.
Yuto
Nareszcie zaprosiłem Juvie na dyskotekę!!!!!!!!
Gdy wróciłem do domu położyłem się na łóżko i rozmarzyłem się... Juvia i ja tańczymy na dyskotece... Może odwarze się ją pocałować...
Zadzwonił telefon. To był Naoki.
- Słuchaj jest taka sprawa. Ja jestem w szpitalu, bo uderzyłem takiego jednego w nos i wiesz no... -powiedział Naoki.
- już do ciebie jadę- powiedziałem i szybko poszedłem na autobus.
Naoki
Co ja zrobiłem jak mogłem go uderzyć? Poniosło mnie.Przyszedł Yuto.
- Co się stało?- zapytał.
Opowiedziałem mu wszystko.
-Poniosło mnie. -powiedziałem na koniec.
-Ja chyba też bym tak zrobił. -powiedział Yuto.
- Co ja teraz zrobie? Akemi na pewno się za mną nie umówi. -powiedziałem.
- Ja na Twoim miejscu martwiłbym się o to jakie będą konsekwencje. - powiedział Yuto .
Miał racje...
Hiroki
Wszystko mnie boli. Nos najbardziej. To wszystko przez Naokiego. Nie ma szans żeby Akemi się jeszcze kiedys ze mną umówiła. Z Naokim też się nie umówi... Chociasz coś.
Przyszedł lekarz.
- Co się stało? -zapytałem.
-Masz złamany nos. Za kilka tygodni będzie juz po wszystkim.- powiedział lekarz.
- Za kilka tygodni?! Tak długo?!- powiedziałem.
- Nic na to nie poradzę- odpowiedział lekarz.
''Kilka tygodni?! '' powtarzałem w myślach.
Sara*
Uuuuuu...Hiroki dostał w nos. Dobrze mu tak.
OdpowiedzUsuńPopieram Naokiego. ;-)
XD Rinkashi
Fajowy rozdział!!!!
OdpowiedzUsuńXD Rinkashi